Przepisy

poniedziałek, 19 listopada 2012

KONKURS!




Witajcie!
Mam dla Was specjalny KONKURS!
Jeszcze z przedszkola pamiętam wiersz:

O! Moje konfitury! O!  Moje drogie dżemy!
Kochamy was szalenie i jemy, jemy, jemy...

Jakie konfitury lubicie najbardziej?
Jaki słoik po otwarciu jesteście w stanie zjeść od razu?
Pytanie konkursowe:
Jakiej konfiturze nie potraficie się oprzeć i dlaczego?

Nagrody:
Zestaw konfitur wraz z książką o przetworach.

Aby wziąć udział w konkursie należy:
1. Polubić stronę KUUKING na facebooku i udostępnić ją na swoim profilu
www.facebook.com/Kuuking
3. W komentarzu pod tym postem odpowiedzieć na pytanie konkursowe.
4. Wśród prawidłowych zgłoszeń wyłonię zwycięzcę, któremu wyślę nagrodę.

Zgłoszenia należy przesyłać  od 19.11.2012 do 26.11.2012.
Wyniki konkursu zostaną opublikowane na blogu oraz fanpagu 27.11.2012!
SERDECZNIE ZAPRASZAM!

27 komentarzy:

  1. Nie potrafię się oprzeć konfiturze malinowej. Zwłaszcza w te jesienne wieczory przypomina mi ona słoneczne lato i słodkie owoce zrywane i jedzone prosto z krzaczka...
    Jako dodatek do naleśników, placuszków serowych czy brownie sprawdza się idealnie.

    Jenusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Konfiturze truskawkowej!
    Dlaczego?
    Ponieważ kocham truskawki !
    one to dopiero nastrój poprawiają.
    I smutek z mojej twarzy przeganiają
    Nie straszna mi jesień czy zły dzionek.
    Nic mnie nigdy nie przekona, że jest coś
    lepszego niż konfitury truskawkowej tona!
    Truskawki rozkosz mi dają i nigdy
    mnie nie opuszczają.
    Są dla mnie największą radością a co
    za tym idzie moją miłością!
    Brak ich przymnie to cierpienie.
    Kocham truskawki i tu się przyznaje!
    słodki mój grzeszek dziś wam wyznaje.
    Zjadam je prawie w każdej postaci,
    lecz jest to wart poświęcenia.
    Truskawki zastępują mi różne przyjemności
    a po nich na mej twarzy od razu uśmiech gości.
    Lubie je bo są nie zawodne wszędzie.
    Tak zawsze było i niech zawsze tak będzie.
    One jak afrodyzjak na mnie działają
    Jak magnes do siebie przyciągają.
    Więc delektuje się nimi i jadać nie przestanę.
    Nawet jeśli pulchnym ,,truskawką'' się stanę.
    Ten kuszący zapach, rozpływający się w ustach smak, jest to idealna konfitura dl mnie, przy niej usta milczą, a dusza śpiewa. Jest to ,, niebo dla podniebienia ‘’

    Małgorzata :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiej konfitury nie mogę się oprzeć? Jeszcze nie dawno powiedziałabym, że każdej bo nienawidziłam słodkiego. Nie jadłam kilka lat ale dzięki Bogu w sierpniu urodziłam slicznego synka i w ciąży mój gust kulinarny się nieco zmienił i na szczęście trwa to do dziś. Uwielbiam, kocham, ubóstwiam konfiturę z płatków róży. Jest tak zniewalająca i delikatna a zarazem z charakterem , że ręce opadają. Na razową bułeczkę, na naleśniczka czy w rogalu. Smakuje wybornie. Nie zrezygnuję z niej nigdy, baaa zarażę ją swojego synka!

    Pozdrawiam różano, diana w.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamknąć wakacje w słoiku, zatrzymać choć odrobinę lata i mieć je na wyciągnięcie ręki – nic nie poradzę na to, że jesienią ulegam romantycznym dyrdymałom i melancholijnie spoglądając przez okno zaczynam smażyć konfitury i powidła.Moja ulubiona sa maliny, pyszna, aromatyczna, konfitura z malin na jesień i zimę. W jesienno-zimowe chłody bardzo lubię słodzić nią herbatę, która nabiera wtedy zupełnie innego smaku, aromatu i koloru. Konfitura z malin w herbacie poprawia nastrój, gdy za oknem brakuje słońca, przypominając długie, gorące, letnie dni i zapach świeżych owoców.

    padwa@interia.eu

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim numerem jeden jest konfitura z ogrodowych śliwek mojej mamy. Nie potrafię wyobrazić sobie życia bez niej. Na samą myśl o świeżej, wiejskiej bułce, lekko posmarowanej masłem z grubą warstwą śliwkowej konfitury ślinka sama cieknie! Moja mama ma jedyną i niepowtarzalną recepturę, dzięki której konfitura jest nie za słodka i nie za kwaśna - idealna. Owoce są w niej tak duże, że zjedzenie całej zawartości słoiczka zajmuje mi 20 minut :) Każdy kto jej posmakuje nie będzie w stanie się od niej uwolnić - można się momentanie uzależnić!

    OdpowiedzUsuń
  6. O figo! Co w konfiturze kryjesz swą dwoistą naturę,
    co słodką i kwaśną być potrafisz,
    rozświetlasz mą kanapkę, gdy zima nas poniewiera,
    tak by słońca liźnięcie w ustach się rozpłynęło.
    Skórka pomarańczy twój aromat podkreśla,
    który zamknięty szczelnie w słoiku uśmiech przynosi,
    a podniebienie gładzi.
    Pozwól być mym małym co nieco,
    za którym tęsknię przy sflapczałym dżemie.
    Tyś figo pyszna, cudowna, wspaniała,
    swą konsystencję w konfiturze schowała,
    ukryła przed łasuchem swoje walory,
    ale gdy na łyżeczce mej zagościsz,
    już moich zapędów nie ukrócisz.
    Boś w ciepłych krajach dojrzewała,
    po to by moją pociechą być, gdy ziemia już biała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie potrafię się oprzeć konfiturze cukiniowo-pomarańczowej.Ma przepiękny kolor mocnej cytryny, smak ananasa, jest niezwykle delikatna i nadaję się do wyjadania ze słoika do ciast i pieczywa, zastosowanie uniwersalne i zaspokoi najbardziej wybredne podniebienia. Oto składniki:
    3 kg cukinii
    60 dkg curu
    2 opakowania galaretki pomarańczowej
    3 łyzeczki kwasku cytrynowego
    1 olejek pomarańczowy
    Cukinię obrać i wydrązyć nasiona . Pokroić w niedużą kostkę. Włożyć do dużego garnka i smażyć aż cukinia zacznie się rozpadać i masa zgęstnieje. Pod koniec smazenia zmiksować, dodać cukier galaretki, kwasek oraz olejek (z olejkiem postępować ostrożnie ,żeby go nie było za dużo).
    Całość dobrze wymieszać, smażyć jeszcze 30 minut.

    Pycha bez konserwantów.

    Alicja
    alimaslarz@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam konfiturę malinową!! jest idealna, słodko -cierpka, o pięknym kolorze i obowiązkowo z "chrupiącymi" , wchodzącymi w zęby pestkami :) uwielbiam ją na świeżej chałce z masełkiem, w naleśnikach , w tortach " pod masę" i do gorącej herbaty. i oczywiście sama ze słoiczka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. w ciagu tego lata odkrylam smak konfitury mlecznej. Ten slodki, lekko karmelkowy smak chodzi za mna do dzis. Cudo

    OdpowiedzUsuń
  10. Od 4 lat mam swój własny ogródek i robię z jego plonów pyszne przetwory. Jednak moją najlepszą konfiturą zdecydowanie numerem 1 jest konfitura z mieszanych owoców malin, poziomek, truskawek i borówek boże jak ona pachnie, jak smakuje...... Do grzanek, tostów czy do zwykłej kanapki. My najbardziej lubimy ją na chlebie dyniowym lub bananowym

    OdpowiedzUsuń
  11. Dżemy o smaku truskawek, które bardzo lubię, takie dżemy to szaleństwo smaków i dlatego smakuje je bez lichu.
    Truskawkowy dżem to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam konfiturę z owoców leśnych. Jednak nie są to byle jakie owoce, ale tylko takie, które samodzielnie zbiorę w lesie. Czasem pomaga mi mój synek, który jest zapalonym zbieraczem (i jeszcze bardziej zapalony konsumentem). Co prawda w jego wypadku większość mali, i jagód ląduje w buzi a nie w kubeczku, ale i tak zawsze zostanie spora ilość owoców do przygotowania konfitur. Tym zajmuje się niezastąpiona babcia. Zazdrośnie strzeże swoich receptur, ale zawsze tak przygotuje konfitury, że palce lizać! Dla mnie są zawsze numerem jeden i żaden kupny specjał nie może się z nimi równać. Są smaczne, aromatyczne i do tego bogate w witaminy. W sam raz na długie zimowe wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  13. Adin,dwa,tri,cztery blog Kuuking jest z konfiturowej sfery .Tutaj kobiece ręce świeże owoce pod kranem bakterie zmywają a posty zawsze smacznie wyglądają .Bóg zesłał ludziom pożywienie a diabeł kucharzy a mi się zestaw konfitur marzy .Konfitura z dzikiej róży każdemu bez względu na wiek służy .Wzmacnia serce ,nawilża cerę do jej zrobienia nie trzeba wiele .Pasuje do szczupaka co ostre zęby ma a w takim duecie konfitura z dzikiej róży pierwszą nutę gra .Kukking nikogo swymi komentarzami nie rani bo tutaj ciągle trwa ,,Orient na bani '' .Czary Mary Riki -Tiki spożyj konfiturę z dzikiej róży a potem sprawdź w laboratorium swoje wyniki .Pektyny i aminokwasy ,konfitura z Dzikiej Róży to najlepszy lek na te trudne czasy .Moja kochana babcia nie ma już reumatycznych dolegliwości bo na jej podniebieniu regularnie taka smaczna konfitura gości .wara44@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Adin,dwa,tri,cztery blog Kuuking jest z konfiturowej sfery .Tutaj kobiece ręce świeże owoce pod kranem bakterie zmywają a posty zawsze smacznie wyglądają .Bóg zesłał ludziom pożywienie a diabeł kucharzy a mi się zestaw konfitur marzy .Konfitura z dzikiej róży każdemu bez względu na wiek służy .Wzmacnia serce ,nawilża cerę do jej zrobienia nie trzeba wiele .Pasuje do szczupaka co ostre zęby ma a w takim duecie konfitura z dzikiej róży pierwszą nutę gra .Kukking nikogo swymi komentarzami nie rani bo tutaj ciągle trwa ,,Orient na bani '' .Czary Mary Riki -Tiki spożyj konfiturę z dzikiej róży a potem sprawdź w laboratorium swoje wyniki .Pektyny i aminokwasy ,konfitura z Dzikiej Róży to najlepszy lek na te trudne czasy .Moja kochana babcia nie ma już reumatycznych dolegliwości bo na jej podniebieniu regularnie taka smaczna konfitura gości .Konfitura z dzikiej róży ma w sobie mnóstwo witaminy C po takiej dawce żyć się chce .Królową kwiatów na wyciągnięcie ręki mamy a w wolnym czasie do Kuuking zaglądamy .Jeśli kobieta do urodzenia zdrowego dziecka dąży to niechaj zasmakuje jej w okresie ciąży .Dzika Róża często ratowała ludziom po ciężkich oparzeniach życie więc i ja o niej marzę skrycie .Niedzielny obiad i polane konfiturą z dzikiej róży pierogi to patent na bajeczny smak a co najważniejsze w przygotowaniu niedrogi ..wara44@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Pracę swą dokończyłem bo awarię komputerową miałem ale mam nadzieje ,że niezwykły smak na podniebieniu zyskałem wara44@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak konfitura to tylko śliwkowa! Tak powiedziałabym jeszcze do niedawna. Uwielbiam ten słodko-cierpki smak, tą konsystencję dającą się rozsmarować na ciepłej bułeczce, najlepiej jeszcze z takimi większymi kawałeczkami owoców... Pycha! Zresztą coś w niej musi być skoro to właśnie konfitura śliwkowa jest składnikiem niejednego ciasta. Teraz właśnie w mojej lodówce dojrzewa ciasto do wypieku staropolskiego piernika na święta, do którego też będę potrzebować właśnie konfitury śliwkowej.
    Ale, uwaga! W tym roku, jako, ze zostałam obdarowana całą skrzyneczką naszych rodzimych ciemnych winogron, zmuszona byłam coś z z nimi zrobić. I zrobiłam konfiturę. Bez żadnych żelfixów, innych cudów, zwykłą, z cukrem, długo gotowaną, przecieraną. Ach! W życiu nie spodziewałabym się, że ona może mieć taki fantastyczny smak! Jako, że za winogronem średnio przepadam to i tu byłam sceptyczna. Jakże się myliłam! Nie wiem do czego porównać jej smak, bo jest dość charakterystyczny - trochę owocowy, trochę karmelowy. Ciężko opisać, ale polecam każdemu, kto jeszcze nie jadł.

    a.filipowska@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  17. Konfitura z Aronii to mój smak ulubiony,
    całe lato czekam na ten aromat wyśniony
    dodaje ją na pyszne kanapki na śniadanie,
    wszak aronia ma lecznicze i smakowe działanie,
    prawdziwa słodycz rozbudza Moje zmysły,
    nawet z pieczonym pasztetem z konfitura me zmysły rozprysły!

    agata.17ko@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Konfitura z pieczonych jabłek, cynamonem, laską wanilii i goździkami wg przepisu mojej mamy jest przepyszna. Smak zimy i świąt w jednym. Uwielbiam ją z naleśnikami, goframi, musli, tostami i oraz wyjadać nocą z lodówki:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem prawdziwym lasuchem i nie ma dla mnie takich konfitur,ktore zostana po otwarciu sloika! ;)
    Ale najbardziej smakuja mi konfitury wisniowe z dodatkiem cynamonu i gorzkiej czekolady.Troche trwalo zanim ustalilem odpowiednie proporcje-ale efekt jest zniewalajacy!
    Tak chyba musiala smakowac ambrozja bogow! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Konfitura której nie potrafię się oprzeć to połączenie dyni z jabłkami. Dynia daje konfiturze niepowtarzalną konsystencje i wypełnienie a jabłka oddają swoją kwaskowatość i słodycz. Razem tworzą wspaniałą mieszankę kolorystyczno - smakową nie dającą efektu przesytu i zasłodzenia mimo, że właśnie zniknął kolejny słoiczek tego przysmaku. Niebo w gębie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam truskawki, oczywiste więc, że uwielbiam też konfiturę truskawkową. Mniam. Najlepsza z kakao.

    OdpowiedzUsuń
  22. Konfitura numer 1 to konfitura morelowa.
    Każda inna niech się przed nią schowa.
    Smażona z dodatkiem cynamonu i goździka
    zazwyczaj pierwsza z spiżarni znika.
    To pyszne słoneczko na zimowe dni mam,
    aromatyczne i słodkie mniam, mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy szarość dookoła, kiedy serce szczęścia woła
    Wtedy konfiturą truskawkową robię sesję rozrywkową
    Tylko ona mi pomoże, tylko ona mnie rozbawi
    Uśmiech w mym sercu, brzuchu i na mych ustach się pojawi

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko zaczęło się od tego, że nie mogłam oprzeć się konfiturom... Majoneza. A raczej tym, robionym przez Jego Babcię, bo Majonez to ksywka ;)

    Choć w sumie, jako łakomczuch, mogłabym rozważania te pociągnąć dalej... Jeżeli majonez to konfitura z jajek, to tej również nie potrafię się oprzeć :D

    Ale do brzegu, do brzegu... Babcia Majoneza obdarowała nas swoimi konfiturami przed wyjazdem pod namioty. Zza szybki łypały ciemnym, aksamitnym okiem pachnące kusząco śliwki, które dojrzewały sobie w majonezowym ogródku.

    Konfitury śliwkowe to dla mnie kwintesencja schyłku lata. Ciężkie, nasycone smakiem, słońcem, aromatami, które dojrzewały długo, by osiągnąć absolutną perfekcję. Zapach i ten słodko - cierpko - winny smak. Nie do podrobienia!

    Jeżeli mam pod ręką świeży twaróg, słoik powideł śliwkowych służyć mi będzie jako jedyne pożywienie, jako śniadanie, obiad i kolacja, dopóki nie usłyszę smętnego, żałobnego odgłosu brzdękania łyżeczki o dno słoika!

    I pomyśleć, że gdyby nie Majonez, nie poznałabym ich smaku... ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam słabość do malinowych konfitur ,jakie robiła moja babcia.Smak dzieciństwa ,który pozostał w pamięci i ustach do dziś ,zachował się na serca dnie.Cudownie smakowały z domowym chlebem i białym serem -wszystko robiła sama..Ile bym dała za taką kromkę....malinowa konfitura i długo,długo nic! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Konfitury śliwkowe mojej babci, konfitury agrestowe mojej teściowej. Wszystkie uwielbiam! Ale nic nie przebije paprykowej konfitury Mojej Mamy! Sam kolor nastraja mnie radośnie nawet w szare jesienne dni. Paprykowa konfitura za sprawą soku z cytryny zyskuje piękny pomarańczowy, jakby lekko mieniący się kolor.Do tego chrupkie pieczywo i plasterek serka. Pyszności! Chociaż podobno najlepiej smakuje z dziczyzną. Z radością prześlę zachęcające zdjęcie i sprawdzony przepis!
    Pozdrawiam,
    DD
    dagus90@o2.pl

    OdpowiedzUsuń